poniedziałek, 30 stycznia 2012

Wyspa (nie bezludna)

     Aby tradycji stało się zadość pokażemy Wam, jak wyglądają banknoty belizejskie. Belize jest członkiem brytyjskiej Wspólnoty Narodów i głową państwa jest tu brytyjska królowa Elżbieta II. Stąd jej wizerunek z jednej strony wszystkich tutejszych banknotów.


     Na odwrotnych stronach tych kolorowych pieniążków znajdziemy elementy charakterystyczne dla tego niewielkiego państwa.






    Chociaż co poniektórzy nasi czytelnicy zaczęli zgadywać kolejne państwo, do jakiego się udamy, to jeszcze chwilę pobędziemy w Belize ;-)
     Nigdy nawet nie pomyśleliśmy, że będziemy mieszkać kilka dni na wyspie, otoczeni turkusem Morza Karaibskiego. Pobyt na jakiejkolwiek wyspie zawsze kojarzył nam się z bardzo dużymi pieniędzmi, których posiadaczami nie jesteśmy. A tu się okazało, że to kompletna bzdura! Trafiliśmy na wyspę Caye Caulker, położoną 3 km na północ od Belize City. Noclegi są tu o wiele tańsze niż na lądzie, dookoła wszystko co do życia potrzebne. Teraz jest tu środek sezonu turystycznego, więc w innym terminie pewnie jest jeszcze taniej. Są i bardziej luksusowe hotele i restauracje, jeśli ktoś ma grubszy portfel. Nam wystarczy niewiele, a słońce, plaże i turkus wody wynagradzają inne niedogodności. Przypłynęliśmy tutaj wodną taksówką.


     Caye Caulker jest niedużą wyspą. Ma zaledwie siedem kilometrów kwadratowych powierzchni. Mieszka tu ok. 1300 osób. Jest szkoła, malutkie kościoły, lotnisko, port, sklepy, hotele i restauracje.




    Mottem mieszkańców wyspy jest "GO SLOW", czyli zwolnij, wyluzuj, jak czegoś nie zrobisz to świat się nie zawali ;-) Żyj z uśmiechem!


     I tak tutaj wszyscy funkcjonują - powoli, leniwie, bez pośpiechu... Plaża, trawa, hamak, piwko, reggae, pogawędka... Niektórzy na ciągłym wspomaganiu od babci zielarki i z przyklejonym uśmiechem ;-)




     Podoba nam się tu bardzo i wpadliśmy w pętlę "nicnierobienia". Cieszymy się możliwością bycia tu i teraz, piaskiem plaży, turkusem morza i ciepłem słońca...



     Jeszcze się stąd odezwiemy ;-)))

2 komentarze:

  1. NICNIEROBIENIE JEST WSPANIAŁE! Co jakiś czas mnie to nachodzi, ale nie mam takiej wyspy pod ręką!
    Pozdrowienia z mroźnych (!) Gliwic.
    Michał Wroński

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak!!! Taka wyspa powinna być dostępna dla każdego na pstryknięcie palcami! Pozdrawiamy. R&G

    OdpowiedzUsuń