poniedziałek, 13 lutego 2012

100% Arabica

     Głównym punktem dzisiejszego dnia była wizyta na plantacji kawy. W tym kraju znajduje się ponoć ok. 90 tysięcy plantacji! Okolice miasta Antigua bogate są zaś w żyzne gleby wulkaniczne idealne do uprawy kawowców owocujących najwyższej jakości ziarnami.
     My wybraliśmy się do wioski San Felipe na plantację Filadelfia, która produkuje kawę od 1870 roku. 


     Pradziadek obecnego właściciela był jednym z pierwszych rolników w Gwatemali, którzy zajęli się uprawą kawowców. Choć nie miał w tym doświadczenia, to udało mu się szybko rozwinąć plantację. Uprawy te przetrwały rewolucje, trzęsienia ziemi, wybuchy okolicznych wulkanów. Dwa razy były całkowicie zniszczone przez srogie mrozy, ale dzięki zapałowi właścicieli zostały odrodzone i istnieją do dziś. Posiadłość Filadelfia jest obecnie nie tylko plantacją, ale całym przedsiębiorstwem produkcyjno-gastronomiczno-rozrywkowo-turystycznym. Rodzinny interes kręci się perfekcyjnie.
     Rośliny kawowca nie osiągają na plantacji dużej wysokości, gdyż owoce zbiera się ręcznie, a gwatemalczycy nie należą do wysokich przedstawicieli homo-sapiens. Pomiędzy krzakami rosną wysokie drzewa grewilli, które zapewniają im cień oraz naturalnie utrzymują idealną wilgotność gleby.



     Aby rośliny mogły żyć dłużej w wulkanicznej glebie szczepi się je na łodygach kawowca odmiany Robusta. Owoce jednak to 100% odmiany Arabica. Produkcją sadzonek zajmują się wyłącznie kobiety, gdyż ph męskiej skóry powodowało niszczenie szczepek.


     Zbiory trwają tu od listopada do marca. Owoce nie dojrzewają równocześnie, więc każdą gałązkę trzeba przejrzeć w sezonie kilkukrotnie. Zbiera się wyłącznie ciemnoczerwone owoce.




     Z reguły o tej godzinie jesteśmy już po kawie, więc Grześ z trudem powstrzymał się od jej spożycia w postaci mało płynnej...


     Po wstępnej segregacji owoców, ściągnięciu zewnętrznej osłonki, wypłukaniu i fermentacji następuje ich suszenie. Najlepsze gatunki pochodzą z suszenia na słońcu. Następnie usuwane są resztki miąższu i łuski.


     Ziarna kawy na każdym etapie obróbki wyglądają zupełnie inaczej.


     Pozostaje jeszcze posegregować ziarna pod względem jakości. Najlepsze są te w średnim rozmiarze i w kolorze jadeitu. Chociaż plantacja Filadelfia posiada najbardziej zaawansowane technologicznie maszyny przyspieszające produkcję, to najlepsze gatunki kawy pochodzą tu z ręcznej segregacji ziaren. I tu znowu pracują tylko kobiety. Dlaczego? Ponieważ faceci nie rozróżniają kolorów tak dobrze jak babskie oko! Drogie Panie - jesteśmy niezastąpione! Bez nas nie byłoby wyśmienitej kawy ;-)
     Teraz surowe ziarna pakuje się do worków i rozsyła po całym świecie.


     Ostatnim, ale bardzo ważnym etapem produkcji kawy jest proces palenia. To podczas niego kawa uzyskuje znany wszystkim wygląd, specyficzny smak i aromat. Ponieważ różne narody mają różne upodobania ziarna kawy ostatecznie przygotowywane są w palarniach w różnych krajach. Na potrzeby lokalnego rynku plantacja dysponuje również własną palarnią.


     Małe opakowania trafiają już tylko na półki sklepowe i do naszych domów. 


     Aby kawa jak najdłużej utrzymała swoje właściwości należy ją przechowywać w suchym miejscu, w temperaturze pokojowej. NIGDY W LODÓWCE, gdyż niskie temperatury powodują zmianę pierwotnego smaku i aromatu kawy.
     Na koniec wycieczki poczęstowano nas najlepszym gatunkiem kawy, jaki produkowany jest w tym miejscu. Rzeczywiście była wyśmienita - 100% Arabica ;-)

2 komentarze:

  1. Kiedyś byłem fanatycznym kawiarzem. O dwóch lat - nie wiadomo czemu - przestałem pić. Pewnie teraz wrócę do kawy! Dzięki Wam...
    Pozdrowienia!
    MW

    OdpowiedzUsuń